Polski system podwieszania pasów pod dachem naczepy, na suwanych rolkach

Pasy transportowe podwieszane pod sufitem mogą być ogromnym ułatwieniem w codziennej pracy kierowcy. Najnowsze rozwiązanie tego typu pochodzi zaś z Polski, będąc przygotowanym przez firmę Świerczewski z województwa lubelskiego. Przedsiębiorstwo to dokonało już nawet zgłoszenia patentowego, a pierwsi zainteresowani przewoźnicy mogą decydować się na zakup. Spójrzmy więc co oferuje się tutaj w praktyce.

Zacznę od razu od kwestii, która wielu z Was zainteresuje na pewno najbardziej. Mam tutaj na myśli cenę, która w wersji dla dziesięciu pasów wynosi 3200 złotych netto plus ewentualnie 200 złotych netto za montaż. Przy zamówieniu dla większej ilości pojazdów ma być oczywiście pole do negocjacji, a przy tym producent mówi o gwarancji, która w przypadku najważniejszych podzespołów ma obejmować wymianę elementów na nowe.

Wspomniany montaż będzie trwał maksymalnie 2 godziny i ma być możliwy w pojazdach różnych marek, o każdego rodzaju zamkniętej zabudowie. Na przykładowych zdjęciach zobaczycie akurat kurtynową naczepę, ale to samo ma być możliwe na przykład w tandemowej przyczepie, czy nawet w niewielkim busie. Nic też nie stoi na przeszkodzie, by omawiany zestaw był połączony z odsuwanym dachem. Ujmując to więc w dużym skrócie, mowa o rozwiązaniu naprawdę uniwersalnym.

Na czym natomiast polega to w praktyce? Poniższy film, trwający zaledwie 17 sekund, chyba najlepiej na to pytanie odpowiada (więcej nagrań na stronie producenta, pod tym linkiem). Jak bowiem widać na tej szybkiej prezentacji, wszystko bazuje na systemie przesuwanych rolek, na których umieszcza się pasy do ładunku, podwieszając je pod sufitem. Pasy te tak naprawdę nigdy nie muszą być zdejmowane, przez całą eksploatację pojazdu pozostając na rolkach. Gdy natomiast zajdzie potrzeba zabezpieczenia towaru, rolki przesuwanym nad wybrany fragment ładunku, pas łączymy ze napinaczem, napinacz zahaczamy o naczepę i po kilku ruchach pas jest już naciągnięty.

Konstrukcja systemu oparta jest na elastycznych oraz stalowych linkach, na wielokrotnie wymienionych rolkach ze zwijaczami, a także na trzech torach prowadzących, które w procesie montażu muszą zostać przykręcone pod dachem (z uchwytami co 2 metry). Jeśli natomiast chodzi o korzyści dla kierowcy, to można tutaj wymienić dwie ogromne zalety. Po pierwsze, stałe podwieszenie pasów eliminuje potrzebę zwijania, rozwijania i przechowywania. Druga sprawa to zaś fakt, że pasy zawsze znajdują się pod sufitem, więc nawet przy bardzo wysokich ładunkach nie trzeba niczego przerzucać lub nigdzie się wspinać. No, może prawie nigdzie, gdyż zawsze może wystąpić konieczność nałożenia narożników.

Na koniec dodam, że część z Was może kojarzyć już podobne rozwiązanie z codziennego użytku, za sprawą systemu Strap2Go, dostępnego jako oficjalna opcja dla naczep marki Krone. Oferowane tam rozwiązanie ma jednak wyraźnie inną konstrukcję, jest dziełem innego, belgijskiego dostawcy, a przy tym okazuje się o jedną czwartą droższe (dla wersji pod dziesięć pasów podaje się w Beneluksie około 1000 euro netto).

Zbliżenie na konstrukcję firmy Świerczewski: