W motoryzacyjnych mediach, niezwiązany z branżą transportową, pojawiły się ostatnio głosy pełne strachu. Europę obiegła bowiem informacja, że Szwecja idzie za wzorem Finlandii, dopuszczając do stałego ruchu ponad 30-metrowe, dwunaczepowe zestawy. Chodzi tutaj zmianę w przepisach, którą zapowiadałem w następującym artykule: Zestawy o długości 34,5 metra dopuszczone do stałego ruchu – Szwecja kończy testy
Na chwilę pozostańmy teraz w tym temacie, choć tym razem w nieco innej postaci. Przyjrzymy się bowiem co jeszcze mają do zaoferowania Finowie w kwestii około 30-metrowych zestawów. W ich przepisach takie ciężarówki noszą nazwę HCT, co jest skrótem od High Capacity Transport (ang. Transport Wielkopojemnościowy), natomiast lista możliwych konfiguracji przewiduje coś więcej niż tylko ciągnik i dwie naczepy.
Szczególnie ciekawym przykładem są zestawy z tylko dwoma punkami łamania i z tylko jednym wózkiem dolly, a mimo to nadal oscylujące wokół 30 metrów. Coś takiego Finowie osiągają z zastosowaniem wyjątkowo długich naczep, które same w sobie liczą blisko 17 metrów długości. Są to też naczepy czteroosiowe, przy czym czwarta oś musi być skrętna, będąc znacząco oddalonym od pozostałych. Z przodu jedzie zaś wózek dolly, który podpięty jest do ciężarówki z zabudową, również mogącej imponować rozmiarami.
Specjalistą od takich konfiguracji jest fińska firma VAK, który tylko w latach 2015-2021 dostarczyła dla zestawów HCP ponad 600 wyjątkowo długich naczep. Jeśli zaś chodzi o bardziej konkretny przykład, to może być nim zestaw ze zdjęć, w ubiegłym roku przekazany firmie transportowej Kuljetus Asellin. Bazą była tutaj czteroosiowa Scania serii R, z napędem 8×2, aż trzema osiami skrętnymi oraz zabudową o długości dokładnie 10,4 metra. Z tyłu znalazł się dwuosiowy wózek dolly, natomiast do niego podpięto czteroosiową naczepę chłodniczą o długości 16,6 metra. Jakby tego było mało, obie zabudowy wykonano w technologii podwójnych pokładów, w związku z czym cały zestaw mógł zabrać na pokład 126 europalet.
