Kryminalne zarzuty oraz trzy kolizje po proteście niemieckich przewoźników na A2

Już od niedzieli niemieccy przewoźnicy protestują przeciwko wyjątkowo wysokim cenom paliw. Kolejne akcje odbyły się w dniu wczorajszym, obejmując między innymi Zagłębie Ruhry oraz Berlin. Na autostradzie A2 wszystko przybrało jednak niepożądany przebieg, prowadząc do kryminalnych zarzutów.

Środowy protest na A2 odbył się około godziny 14, w rejonie Dortmund-Nordost. Akcję rozpoczęły trzy samochody ciężarowe, które zatrzymały się na wszystkich pasach prowadzących w kierunku Hanoweru. Ten postój trwał przez pięć minut, po czym ciężarówki rozpoczęły przejazd autostradą, trzymając się marszowego tempa.

Niestety, powstały w ten sposób zator okazał się bardzo niebezpieczny. Jak podaje dortmundzka policja, łącznie doszło w nim do trzech kolizji. Nikt co prawda nie został ranny, ale straty finansowe oszacowano na 16 tys. euro. Były też próby niebezpiecznego wyprzedzania pasem awaryjnym, a jeden z kierowców ciężarówek może ponieść szczególnie poważne konsekwencje.

57-latek został zatrzymany pod zarzutem popełnienia przestępstwa, w postaci „niebezpiecznej ingerencji w ruch drogowy”. Według niemieckiego prawa, tak określa się celowe tworzenie przeszkód w ruchu drogowym, skutkujące niebezpiecznymi sytuacjami. Mężczyzna już na miejscu protestu stracił swoje prawo jazdy, a w sądzie grożą mu nawet 2 lata więzienia.

Źródłem informacji jest komunikat Polizei Dortmund, nr porządkowy 0324.