Kary za korzystanie z emulatora AdBlue potrafią być naprawdę różne. Dla przykładu, w Polsce kończy się na mandacie dla kierowcy, co w praktyce oznacza kilkaset złotych. Za to jeśli pojedziemy z emulatorem do Beneluksu, możemy za to zapłacić naprawdę słono…
W miniony czwartek, w miejscowości Westdorpe na niderlandzko-belgijskim pograniczu, do kontroli zatrzymano rumuńską ciężarówkę. Pojazd miał niesprawny układ SCR i korzystał z emulatora wpiętego w gniazdo na desce rozdzielczej. Dalszy przejazd natychmiast został zakazany, do czasu doprowadzenia pojazdu do pełnej sprawności. A do tego doszły kary zarówno dla kierowcy, jak i dla przewoźnika.
Niderlandzka policja naliczyła 500 euro mandatu dla kierowcy oraz 7500 kary administracyjnej dla jego pracodawcy. Łącznie mamy więc 8000 euro, co można przeliczyć na ponad 36 tys. złotych. To mniej więcej tyle samo, ile mogła wynosić wartość całego ciągnika. Na zdjęciu widać bowiem Volvo FH z lat 2006-2009, osiągające obecnie ceny między 30 a 50 tys. złotych.
