Zamówienie na kilkadziesiąt ciągników to wynik, o którym większość unijnych handlowców Forda nadal może pomarzyć. Tym większy wydaje się więc sukces dealera z Rumunii, który podpisał umowę na dokładnie 76 samochodów. Będą to ciągniki siodłowe z serii F-Max, a pierwsze 20 sztuk zostało już przekazanych.
Na 76 Fordów F-Maxów zdecydował się włoski przewoźnik, działający obecnie na rumuńskich rejestracjach. To firma Est Europa Expeditii z bazą w Timișoara, wykonująca dalekobieżne przewozy z udziałem naczep samowyładowczych. Zamówione Fordy będą jeździły z wywrotkami i podobnie jak ciągniki, będą to pojazdy tureckie. Ich producentem jest firma Arslan spod miasta Izmir.
Nowy sprzęt Est Europa Expeditii będzie oferował 500-konne silniki oraz najwyższe kabiny sypialne. To nadal jedyna konfiguracja, którą można otrzymać w F-Maxie. Gdy natomiast wszystkie 76 sztuk zostanie dostarczonych, będzie to największa flota tego modelu w całej Rumunii.
Przy okazji dodam, że Ford wyjątkowo dobrze przyjął się w Europie Południowo-Wschodniej. Latem Ford świętował dostarczenie 2-tysiecznej ciężarówki na rumuńskim rynku. Udział w rumuńskiej sprzedaży bardzo szybko rośnie, a jednocześnie firma stała się liderem branży komunalnej i budowlanej.
