5,5 godziny bez przerwy, 11 godzin jazdy i 9 godzin pauzy – Słowacja luzuje czas pracy

Koronawirusowe wyjątki, znane już z wiosny bieżącego roku, nieustannie wracają. Ponownie doszło nawet do poluzowania norm czasu pracy, pół roku temu stosowanego we właściwie całej Europie. Na krok ten zdecydowała się teraz Słowacja, już pod koniec ubiegłego tygodnia.

Co najmniej do 10 grudnia na Słowacji można stosować rozszerzone zasady czasu pracy. Dzienny czas prowadzenia został wydłużony z 9 do 11 godzin, tygodniowy czas z 56 do 60 godzin, a dwutygodniowy z 90 do 96 godzin. Wszystkie dzienne odpoczynki można skracać do 9 godzin, natomiast okres jazdy bez 45-minutowej przerwy wydłużono z 4,5 do 5,5 godziny.

Jeśli ktoś zamierza skorzystać z tych wyjątków, a jednocześnie kursuje w transporcie międzynarodowym, powinien pamiętać o odpowiednim opisaniu wykresówki lub wydruku. Gorzej, że oficjalny wzór takiego opisu nie jest niestety znany i to problem, który przewija się już od wiosny. Są jedynie ogólne zalecenia, by na przykład uwzględnić skrót „COVID-19”.

Przy okazji Słowacy zawiesili też swój świąteczny zakaz ruchu, pierwotnie zaplanowany na wtorek 17 listopada. Czechy i Słowacja obchodzą tego dnia rocznicę demonstracji z 1989 roku, zwykle wprowadzając zakaz poruszania się dla pojazdów o DMC powyżej 7,5 tony. W tym roku zakaz ma jednak wyjątkowo obowiązywać tylko w Czechach, w godzinach od 13 do 22.

Informacja na temat czasu pracy została podana przez polskie stowarzyszenie przewoźników ZMPD, pod tym linkiem.