Tym razem nie będą to ani betonowe szamba, ani morskie kontenery. Z wynikiem 54,5 tony na wadze stawiła się bowiem ciężarówka przewożąca drewno. I co więcej, nie była to dłużyca wieziona prosto z lasu, lecz belki poddane już wstępnej obróbce.
Tak ciężki ładunek wpadł w ręce łódzkiego ITD, w czasie kontroli przeprowadzonej w Piotrkowie Trybunalskim. Drewno było wiezione przez Volvo FH z naczepą na „bliźniakach”. Pojazd ten nie tylko przekroczył dopuszczalne DMC o 14,5 tony, a do tego doszło przekroczenie 
dopuszczalnego nacisku na osie.
Oto fragment komunikat WITD Łódź:
Prawie 54,5 tony oraz o 42,8 tony zamiast dopuszczalnych 40 ważyły dwa zestawy – jeden z drewnem, a drugi z kruszywem, skontrolowane przez łódzką Inspekcję Transportu Drogowego w Piotrkowie Trybunalskim.
Oprócz przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej obie ciężarówki przekroczyły dopuszczalne naciski na osie. Pierwsza z ciężarówek, która przewoziła drewno przekroczyła naciski o 3,95 tony, gdzie norma wynosiła 19 ton oraz o 4,45 tony (norma 18 ton) dla podwójnej osi nie napędowej naczepy. Druga z ciężarówek przekroczyła naciski naczepy o 2,8 tony. Obie ciężarówki zostały usunięte na parking strzeżony, ponieważ otrzymały zakaz dalszej jazdy do momentu usunięcia nieprawidłowości.
