Przy okazji targów IAA Transportation 2022 w Hanowerze, firma Kässbohrer promowała bardzo ciekawą nowość. Była to naczepa z kurtynowym kontenerem, mająca 45 stóp długości, a więc 13,72 metra.
Pojazd tego typu ma kilka niepodważalnych zalet. Przede wszystkim, może zmieścić 34 europalety, a wymienne nadwozie przystosowano nawet do przewozu stali w zwojach, dopuszczając maksymalnie 30-tonowe obciążenie. Nienajgorzej wygląda też kwestia oficjalnej ładowności, gdyż samo nadwozie waży ledwie 4,5 tony. Poza tym cała konstrukcja jest wręcz stworzona dla transportu kombinowanego, jako że wymienne nadwozie z łatwością przeniesiemy na pociągi, naczepa może być najzwyklejszym pojazdem podkontenerowym. Gdyby natomiast konieczne był dłuższy przestój na za- lub rozładunku, samo nadwozie można ustawić na prostych podporach, znajdując w tym czasie dla naczepy inne zajęcie.
Co natomiast z przepisami, skoro ta naczepa liczy aż 13,72 metra długości? Tutaj należy się pewne dodatkowe wyjaśnienie. Otóż z prawnego punktu widzenia takie wymienne nadwozie jest po prostu kontenerem ISO. To w praktyce oznacza, że nawet przy zwiększonej długości można ciągnąć je po drogach pełnowymiarowym ciągnikiem, bez zezwolenia na transport ponadnormatywny. Jest przy tym jednak bardzo istotne ograniczenie, mianowicie każdy taki przejazd musi być częścią transportu intermodalnego. Część trasy kontenera musi więc odbyć się na statku lub pociągu, a dystans przejeżdżany po drogach nie może liczyć więcej niż 150 kilometrów od terminalu lub portu.
Mówiąc więc krótko, prezentowana powyżej naczepa nie może ot tak pokonywać po drogach dłuższych dystansów. Chyba, że ktoś znalazłby dla niej o kilkanaście centymetrów krótszy ciągnik, bez pełnowymiarowej sypialni. Kandydatem może być na przykład to Renault Trucks Gamy C z francuskiej firmy Transports Blondel, które wyposażono w dachową sypialnię niczym z końca lat 80-tych. Dzięki temu pojazd miał przewozić ponadnormatywne ładunki bez przekraczania dopuszczalnej długości.
