45-godzinne odpoczynki w kabinach i rzadsze zjazdy do domu, by nie zarazić się wirusem

W nawiązaniu do tekstu:

Nowe zasady czasu pracy już obowiązują – sprawdź zmienione zasady odpoczynków

Międzynarodowa organizacja przewoźników IRU domaga się tymczasowego zawieszenia restrykcji w zakresie odpoczynków w trasie. Ma to być reakcja na drugą falę pandemii, na dobre rozpoczynającą się w Europie.

Jak donosi Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, będące polskim przedstawicielstwem IRU, międzynarodowa organizacja chce rzadszego opuszczania kabin przez kierowców. Coś takiego ma ograniczyć ryzyko zakażeń, a jednocześnie być odpowiedzią na tymczasowe zamykanie miejsc noclegowych.

By coś takiego osiągnąć, przewoźnicy proponują tymczasowe zawieszenie dwóch przepisów, dopiero co wprowadzonych przez Pakiet Mobilności. Wyjątki miałyby dotyczyć zakazu odbywania 45-godzinnych odpoczynków w kabinach oraz nakazu powrotu kierowców do miejsc zamieszkania lub bazy firmy co trzy lub cztery tygodnie. Co też ważne, IRU chciałoby to zawiesić w całej Europie, na poziomie rozporządzeń unijnych. Dzięki temu udałoby się uniknąć prawnego bałaganu i niepewności przy kontrolach.

Komisja Europejska otrzyma teraz od IRU oficjalną propozycję. Co natomiast zrobią z tym władze w Brukseli, tego jak na razie nie wiadomo.