3,75 promila za kierownicą ciężarówki, w środowe popołudnie, na autostradzie

Była środa, godzina 14.30, a ciężarówka przejeżdżała przez jedną z największych aglomeracji w Europie, zamieszkaną przez niemal 6 milionów ludzi. W takich okolicznościach zatrzymano kierowcę ciężarówki, który miał w wydychanym powietrzu 3,75 promila.

Informację na ten temat policja otrzymała od przypadkowego świadka. Zgłaszał on ciężarówkę, która poruszała się po autostradzie całą szerokością jezdni, nieustannie lawirując między pasami. Miało to miejsce na niemieckiej autostradzie A671, w okolicach Frankfurtu nad Menem.

Zgłaszający podążał za ciężarówką i dzięki temu funkcjonariusze szybko znaleźli właściwy pojazd. Na węźle Frauenstein udało się go zatrzymać i 37-letni kierowca został poddany badaniu alkomatem. Wynik wyniósł 3,75 promila, a więc musiał wymagać naprawdę długotrwałego i regularnego spożycia. Prawo jazdy natychmiast zostało zatrzymane, a dalszym przebiegiem zdarzeń zajmie się prokuratura i sąd.

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.