Dokładnie miesiąc dzieli nas od zaostrzenia przepisów. Od 1 stycznia standardowa kara za wyprzedzanie na zakazie ma wynosić 1000 złotych (obecnie jest to 500 złotych). Jeśli ktoś popełni to wykroczenie po raz drugi w ciągu dwóch lat, kara automatycznie urośnie do 2 tysięcy. Jeśli natomiast sprawa zostanie potraktowana szczególnie poważnie, trafiając do sądu, maksymalny wymiar kary będzie wynosił aż 30 tysięcy.
Tymczasem Inspekcja Transportu Drogowego coraz bardziej zaostrza nadzór nad zakazami wyprzedzania dla ciężarówek, wykonywane przy użyciu nieoznakowanych radiowozów. Zapewne jest to reakcja na powtarzające się interpelacje polityków oraz regularną krytykę w mediach. I tak, tylko w dwóch ostatnich dniach listopada, na autostradach A2, A4 oraz A6 ukarano za to wykroczenie kilkuset kierowców.
Łącznie, w ramach dwudniowej akcji, padły 392 mandaty. Z tego 73 procent, czyli 286 kar, wypisano właśnie za złamanie zakazu wyprzedzania dla samochodów ciężarowych. Reszta kar dotyczyła przekroczenia prędkości, szczególnie często – bo w aż 49 przypadkach – trafiając do kierowców zza wschodniej granicy. Do tego doszło też 21 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych, o dziwo większości nie za usterki, lecz za brak ważnych przeglądów technicznych.
Dla wyjaśnienia jeszcze, że nieoznakowane radiowozy ze zdjęć należą do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, jednostki CANARD, czyli Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Zazwyczaj są to Fordy Focusy, Fordy Mondeo oraz Volkswageny Passaty, rozpoznawalne po głowicach radarów w przedniej atrapie chłodnicy.
Oto komunikat GITD:
Autostrady A2, A4 i A6 – te drogi patrolowali w ostatnich dwóch dniach listopada inspektorzy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD, prowadząc ukierunkowane działania kontrolne. Funkcjonariusze, w nieoznakowanych radiowozach, typowali do kontroli przede wszystkim pojazdy ciężarowe, których kierujący niestosowali się do zakazów wyprzedzania.
Kierowcy ciężarówek decydujący się na wyprzedzanie mimo zakazu, to niestety wciąż częsty widok na autostradach. Część z nich decyduje się wyprzedzać nawet kolumny pojazdów. Takie zachowania stwarzają zagrożenie na drodze i powodują tworzenie się zatorów. Dlatego inspektorzy CANARD tym razem skupili się przede wszystkim na niestosujących się do przepisów kierowcach ciężarówek.
Efekty wzmożonych działań to ponad 370 kontroli i 392 mandaty karne, w większości – aż 73 proc., w związku z ignorowaniem zakazu wyprzedzania. Zatrzymani do kontroli kierowcy tłumaczyli, że nie widzieli znaków, albo nie wiedzieli, że zakaz obowiązuje. Były również mandaty za przekroczenie dopuszczalnej prędkości – w tym ukarano 49 kierowców zza wschodniej granicy. Inspektorzy sprawdzali również w jakim stanie technicznym są kontrolowane pojazdy. W 21 przypadkach konieczne było zatrzymanie dowodów rejestracyjnych, najczęściej za brak aktualnych badań technicznych pojazdów.
