28-metrowy zestaw na bazie „Masterki” z lawetą, jadący niemiecką autostradą A4

Już od kilku lat Niemcy dopuszczają stosowanie dłuższych zestawów. 28 metrów pozostaje jednak przesadą, podobnie jak opieranie całego zestawu na 2,3-litrowym, przednionapędowym Renault Master…

Jak to określiła niemiecka policja, tę drogową „matrioszkę” zatrzymano na autostradzie A4, na odcinku między Erfurtem a Dreznem, w piątkowy wieczór. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o podejrzanym zestawie, który po zatrzymaniu okazał się liczyć 28 metrów. Problemem na pewno była też masa całkowita, że cały zestaw mógł przekraczać 9 ton.

Z przodu jechała autolaweta Renault Master (około 2 ton), przewożąca rozbitą Toyotę C-HR (1,4 tony). Dalej podpięto dwuosiową lawetę, na której jechał samochód kempingowy typu integra (łącznie jakieś 3,5 tony). Zwieńczeniem wszystkiego był kurierski Mercedes-Benz Sprinter, w środku załadowany jeszcze małym autem osobowym (zapewne 2,5 tony). Sprintera ciągnięto na zwykłym pasie do ładunku, a w środku siedział kierowca, który odpowiadał za prowadzenie.

Dalszy przejazd oczywiście został zakazany. By kontynuować transport, obaj kierujący musieli sprowadzić na miejsce dodatkową lawetę. O konsekwencjach finansowych nie wspominano.