2300 zł mandatu i 24 punkty dla kierowcy ciężarówki – lewy pas na przejściu i „50-tka”

Powyżej: zdjęcie z policyjnego miernika

Rumuński kierowca ciężarówki przywiózł z Polski mandat na 2300 złotych, połączony z 24 punktami karnymi. To też oznacza, że jeśli w ciągu najbliższego roku popełni w Polsce kolejne wykroczenie, policja będzie mogła całkowicie odebrać mu uprawnienia. Co natomiast trzeba było zrobić, by otrzymać aż tak dotkliwą karę? Wszystko odnosi się do ubiegłorocznej zmiany taryfikatora, która wyjątkowo restrykcyjnie traktuje wyprzedzanie.

Od ubiegłego roku za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim nakładana jest kara na 1500 złotych oraz 15 punktów karnych. I co ważne, przez wyprzedzanie rozumie się tutaj także szybszy przejazd obok innego pojazdu na drodze dwupasmowej. Właśnie takiego wykroczenia dopuścił się zaś kierowca Mercedesa Actrosa, jadący w niedzielę rano dwupasmową „krajówką” w Jaśle, w województwie podkarpackim.

Co więcej, to przejście dla pieszych znajdowało się na odcinku objętym ograniczeniem prędkości do 50 km/h. Tymczasem Actros poruszał się z prędkością 83 km/h, co zostało zmierzone przez policyjny patrol. Tutaj pojawiła się więc kolejna kara, za przekroczenie w zakresie 31-40 km/h wynosząca 800 złotych oraz 9 punktów karnych.

Jak przystało na kierowcę z zagranicy, Rumun musiał wpłacić 2300 złotych już na miejscu kontroli. Nie uniknął też 24 punktów karnych, jako że polskie przepisy pozwalają nakładać je także na obywateli innych krajów, przypisując je w systemie elektronicznym do zagranicznego prawa jazdy. A że 24 punkty to maksymalna ilość dozwolona, przy kolejnych trasach do Polski mężczyzna będzie miał coś w rodzaju 12-miesięcznego okresu próbnego, nie mogąc sobie pozwolić na choć niewielki mandat. Jeśli bowiem otrzyma choć 1 punkt więcej, polskie służby będą mogły całkowicie odebrać mu uprawnienia, odsyłając je na Rumunię wraz z odpowiednią adnotacją.

Na koniec zwrócę jeszcze uwagę na jedną sprawę. Zauważcie, że w omawianej sprawie mowa tylko o wyprzedzaniu na pasach oraz o przekroczeniu prędkości. Nie ma za to wzmianki o złamaniu ogólnokrajowego zakazu wyprzedzania. To dlatego, że ten ostatni, wprowadzony 1 lipca bieżącego roku i ewidentnie napisany na przysłowiowym kolanie, stworzył w Polsce absurdalną sytuację. Ciężarówki przez całą dobę nie mają prawa wyprzedzać na dwupasmowych autostradach i drogach krajowych (co samo w sobie nie jest manewrem niebezpiecznym), ale za to mogą wyprzedzić na dwupasmowej „krajówce” (gdzie są takie zagrożenia, jak właśnie przejścia dla pieszych). Faktycznie dotarliśmy więc do sytuacji z poniższego mema, rozsyłanego tuż przed 1 lipca.

Oryginalna treść komunikatu podkarpackiej policji:

Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim, to jedno z najpoważniejszych wykroczeń w ruchu drogowym. 2300 zł mandatu oraz 24 punkty karne otrzymał obywatel Rumunii, który popełnił to wykroczenie. Dodatkowo przekroczył dopuszczalną prędkość o 33 km/h.

W minioną niedzielę około godz. 10, na ul. Bieszczadzkiej w Jaśle, policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę ciężarowego mercedesa. Obywatel Rumunii wyprzedzał inny pojazd na przejściu dla pieszych. Ponadto, jechał z prędkością 83 km/h, w miejscu, gdzie limit wynosi 50 km/h.

Kierowca ciężarówki został ukarany mandatami na łączną sumę 2300 zł oraz 24 punktami karnymi.

Wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, to jedno z najpoważniejszych wykroczeń w ruchu drogowym. Dlatego, kierujący muszą liczyć się z dotkliwymi konsekwencjami w przypadku popełnienia tego czynu.

Policja przypomina:

Zgodnie z art. 26 pkt 3 Ustawy Prawo o ruchu drogowym:

Kierującemu pojazdem zabrania się:

  • wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
  • omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;