Od listopada 2021 roku w Niemczech obowiązują nowe kary za przekroczenie prędkości samochodem ciężarowym. Wartość mandatów została znacząco podwyższona, a przy tym łatwiej o utratę uprawnień.
W ostatnich dniach przekonał się o tym kierowca, który postanowił „puścić” ciężarówkę ze wzniesienia na autostradzie A9, pod miejscowości Berg. Miało to miejsce na niesławnym zjeździe Saaleabstieg, gdzie samochody osobowe nie mogą przekraczać 100 km/h, ciężarówki obowiązuje limit 60 km/h, a policja regularnie prowadzi kontrole.
Ciężarówka zatrzymana w poniedziałkowy wieczór miała pokonać ten zjazd z prędkością 104 km/h. W stosunku do ciężarowego limitu było to o 44 km/h za dużo, co w nowym taryfikatorze przekłada się na 480 euro oraz miesiąc całkowitego zakazu prowadzenia. 33-letniego kierowcę z Berlina czeka więc teraz miesiąc przymusowego urlopu lub ewentualnie pracy w biurze, czy na magazynie.
Od razu przypomnę, że na karę tego typu można natknąć się także w czasie kontroli tachografu, o ile będą temu towarzyszyły odpowiednie okoliczności. Przykładem może być tutaj sprawa z grudnia, z podobnym przekroczeniem prędkości, opisywana w następującym tekście: Odebrane prawo jazdy za prędkość z tachografu – 102 km/h 20 minut przed kontrolą
Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.
