Samochody ciężarowe z Afryki Północnej to nie tylko wymęczone życiem Berliety, nieśmiertelne Mercedesy SK, dawne Volva z silnikami przed kabiną oraz wszelkiego rodzaju sprzęt pochodzenia azjatyckiego. Na terenie tak zwanego Maghrebu spotkać również samochody ciężarowe najnowszej generacji, jako nowe kupione przez lokalnych użytkowników. Przykładem tego może być tutaj interesujące zamówienie zdobyte ostatnio przez firmę Renault Trucks, która sprzedała 159 ciężarówek algierskiej firmie Béjaïa Logistique.
Są to ciągniki siodłowe, które zostaną wykorzystane przede wszystkim do transportu krajowego, na lokalną skalę. Wyposażono je w podwozia odpowiednio przygotowane do pracy w afrykańskich, nierzadko trudnych warunkach drogowych, a do tego wcale nie są to egzemplarze Gamy T, jako mogłoby wskazywać zdjęcie. Mowa tutaj o ciężarówkach z Gamy C, w Europie kierowanej przede wszystkim do branży budowlanej, które zostały wyposażone w wysoką kabinę sypialną oraz między innymi skrzynię biegów Opticruise, łącząc wytrzymałość z komfortem. A żeby było ciekawiej, pod kabiną pracuje tutaj silnik DXI 11 zgodny z normami emisji spalin Euro 3, który nie potrzebuje do życia ani kropelki AdBlue.
Zdjęcie Berlieta pochodzi z artykułu Galeria kilkudziesięciu zdjęć samochodów ciężarowych i dostawczych z Brazylii oraz Maroka. Trochę więcej na temat Berlietów z długim przodem pisałem także w tekście Berliet GBH w firmie Transbud, czyli kolejny odcinek „historii najnowszej”, tym razem z 1973 roku.
