WITD Gdańsk: Hamulce ciągnika przecież mogą być popękane, a brak jednej tarczy to żaden problem

Jeżdżenie po naszym kraju samochodem to prawdziwa gra w rosyjską ruletkę. Tylko w miniony weekend w aż 320 wypadkach drogowych życie straciło 30 osób, natomiast 408 kolejnych zostało rannych. Taka liczba zabitych i rannych przypomina raczej sprawozdanie z terenu objętego wojną niż cywilizowanego, spokojnego kraju, który funkcjonuje w XXI wieku. Jak jednak ma być tutaj bezpiecznie, skoro myślenie na drogach cały czas wydaje się być dla wielu osób pojęciem abstrakcyjnym. Wystarczy spojrzeć na poniższy komunikat WITD w Gdańsku, żeby zrozumieć co mam swoim narzekaniem na myśli:

W dniu 25 lipca 2014 r., w miejscowości Pszczółki, zespół kontrolny Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gdańsku zatrzymał do kontroli pojazd członowy należący do polskiego przewoźnika, którym wykonywano krajowy transport drogowy rzeczy. Pojazdem przewożono ok. 14 ton ładunku, który w żaden sposób nie został zabezpieczony. Poza powyższą nieprawidłowością w toku kontroli inspektorzy stwierdzili szereg poważnych usterek w stanie technicznym zarówno ciągnika siodłowego, jak i naczepy. Kontrolujący stwierdzili m.in.:
– brak tarczy hamulcowej na jednym z kół naczepy,
– pękniętą tarczę hamulcową na pierwszej osi ciągnika siodłowego,
– uszkodzenia opon odsłaniające ich osnowę,
– niesprawne oświetlenie w jednej z lamp zespolonych,
– popękaną szyba czołową

W związku z wyżej wymienionymi usterkami, w szczególności usterkami układu hamulcowego, pojazd członowy został odholowany na parking administracyjny. Kierowcę ukarano mandatami karnymi na łączną kwotę 600 zł.

witd_gdansk_hamulce_opony_2witd_gdansk_hamulce_opony_1

Źródło: WITD Gdańsk