Na początku tygodnia opublikowałem artykuł zatytułowany Wożenie kontenerów ciężarówkami potrafi być ostatnio nawet tańsze niż transport przy użyciu kolei. Nie trzeba było natomiast długo czekać, aby pod tekstem pojawiły się komentarze sporo mówiące o zjawiskach występujących w polskim transporcie kontenerów. Poniżej mamy przykład:
jedna uwaga to nie przewoźnicy obniżyli stawki, tylko spedycje, bo paliwo było tańsze przez 4 miechy, na pudłach żeby zarobić nie da się jeździć legalnie, stąd takie barany wsc kns wml wożą po 2x 20, nieraz dmc 60 ton
A teraz mamy tego komentarza potwierdzenie, w postaci najnowszego komunikatu WITD Bydgoszczy. Prezentuje on kontenerową „stonogę”, czyli naczepę składającą się z dwóch pojazdów, pozwalającą pojedynczo wywozić z terminala bardzo ciężkie kontenery, aby następnie na parkingu połączyć się w jeden przeciążony zestaw. A oto cała treść:
W dniu wczorajszym Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego z Bydgoszczy na autostradzie A1 zatrzymali do kontroli drogowej zespół pojazdów należący do polskiego przewoźnika.
W wyniku kontroli drogowej oraz przeprowadzonego ważenia pojazdu stwierdzono, iż kontrolowany pojazd po odjęciu dopuszczalnych błędów posiada rzeczywistą masę całkowitą wynoszącą 67,3 t, zatem przekraczał wartość dopuszczalną wynoszącą 40 t. o 27,3 t (przekroczenie o 68,25%). Jednocześnie stwierdzono przekroczenie dopuszczalnego nacisku podwójne osi napędowej ciągnika samochodowego o 3 t oraz potrójnej osi nienapędowej naczepy o 4,9 t. W wyniku kontroli zobligowano przewoźnika do przywrócenia normatywności pojazdu. W trakcie kontroli przewoźnik dokonał przeładunku i przywrócenia normatywności pojazdu. Kierowca został ukarany mandatem karnym. Wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające w sprawie.
