Polski transport bije kolejne rekordy, tym razem pod względem eksportu swoich usług za granicę

man_tga_polska_okleina_2

Kiedy spojrzymy na zagadnienia omawiane na konferencja transportowych, a także informacje przekazywane przez stowarzyszenia przewoźników, otrzymamy raczej smutny widok. Wszędzie twierdzi się bowiem, że protekcjonistyczne przepisy z Zachodu stawiają polski transport na skraju przepaści. Tymczasem odnotowywane w Polsce statystyki budują obraz zupełnie inny.

Jak wiadomo, ubiegły rok był rekordowy pod względem sprzedaży nowych samochodów ciężarowych. Polskie firmy masowo wymieniały flotę na nowszą, a import nowych pojazdów w końcu dogonił import tych używanych. Teraz natomiast okazuje się, że również przychody branży transportowej były rekordowe. Wynika to z podsumowania, które opublikował właśnie „Dziennik Gazeta Prawna”. Cały tekst poświęcony jest polskiemu eksportowi usług, odnotowującemu świetne wyniki. Najważniejszą branżą jest zaś w tym wszystkim właśnie transport, który w 2016 roku miał aż 12 proc. wzrostu zagranicznych przychodów. Był to największy przyrost od ostatnich pięciu lat, wznoszący zagraniczny przychód branży do poziomu ponad 50 miliardów złotych. A jego znakomita część została oczywiście osiągnięta przez firmy transportowe, nadal mające tytuł europejskiego lidera.

Po raz kolejny muszę jednak wyrazić swoje zmartwienie. Skoro bowiem polska branża transportowa nie przestaje rosnąć i tylko umacnia swoją pozycję na europejskim rynku, chyba najwyższa pora, żeby na wspomnianych konferencjach oraz w agendach organizacji przewoźników pojawiło się miejsce na coś więcej, niż tylko problemy. W czasie bowiem, gdy Polacy skupiają się na wolności przepływu usług w Europie, kilka innych narodów myśli także o platooningu, masowym stosowaniu paliw alternatywnych, czy też powiększaniu ciężarówek. Co więcej, można spotkać się w Polsce z twierdzeniami, że to wszystko rzeczy nie do końca poważne, i to nawet wśród przedstawicieli dużych firm. Żeby się więc nie okazało, że za kilka lat będziemy mieli naprawdę sporo do nadrobienia…