Mobilna stacja kontroli pojazdów, należąca do WITD Wrocław, ma za sobą kolejny wyjazdowy występ. Urządzenie służyło w ostatnich dniach na terenie województwa łódzkiego, sprawdzając stan technicznych pojazdów jeżdżących po autostradzie A1. Okazało się przy tym, że aż 85 proc. kontrolowanych pojazdów nie spełniało norm, a dwa z nich robiły to naprawdę rażący sposób. Poniżej zamieszczam komunikat WITD Wrocław, który wszystko dokładnie Wam opisze:
W dniu 21 marca 2017 r. inspektorzy z Dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego wraz z Mobilną Linią Diagnostyczną brali udział na zaproszenie Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Łodzi, w działaniach kontrolnych ukierunkowanych na sprawdzenie stanu technicznego pojazdów ciężarowych poruszających po autostradzie A1. […]
Podczas prowadzonych działań przy użyciu Mobilnej Linii Diagnostycznej skontrolowanych zostało 14 pojazdów. W 12 przypadkach, w związku ze stwierdzonymi poważnymi usterkami technicznymi pojazdów, zatrzymane zostały dowody rejestracyjne. W 5 przypadkach wydane zostały także zakazy kontynuowania przewozów.
Najczęściej stwierdzane podczas kontroli usterki dotyczyły:
– wycieków płynów eksploatacyjnych,
– niesprawnych układów hamulcowego, kierowniczego i zawieszenia
– złego stanu ogumienia,
– niesprawnego oświetlenia pojazdów.
W jednym z pojazdów, którym transportowano blisko 20 ton gruzu, stan ogumienia kół był wręcz „opłakany”. Dodatkowo w pojeździe stwierdzono nieszczelny pneumatyczny układ hamulcowy, niesprawny układ kierowniczy, a także liczne wycieki płynów eksploatacyjnych. Według dokumentów, pojazd ten sześć dni wcześniej przeszedł z wynikiem pozytywnym badanie techniczne na stacji diagnostycznej. W związku z tymi ustaleniami, w odpowiednim starostwie powiatowym złożono wniosek o przeprowadzenie kontroli stacji, w której badanie zostało wykonane.
W kolejnym z przypadków stwierdzono, że skuteczność hamulców tylnej osi pojazdu ciężarowego wynosi zaledwie 8%. Pojazd ten został natychmiast wycofany z ruchu.
Galeria oponiarskich ciekawostek:
