Kierowca, przy którego zatrudnieniu łamano przepisy, będzie mógł zaskarżać zleceniodawców transportu?

zlamana_naczepa_bulgarskiej_firmy_niemcy

Holenderskie media donoszą o postępujących pracach nad nowymi przepisami, które mają ograniczyć nadużycia w transporcie. Konkretnie chodzi tutaj o sytuacje, w których holenderska firma korzysta z firmy transportowej zatrudniającej wschodnioeuropejskich kierowców, który są zatrudniani w sposób łamiący przepisy o delegowaniu pracowników. Holendrzy nie zamierzają jednak wprowadzać przepisów pokroju MiLoG, lecz chcą sięgnąć do zarodka problemu, czyli do zleceniodawców.

Nowe przepisy, nad którymi pracuje holenderski rząd i parlament, mają wprowadzić współodpowiedzialność firm, które zlecają transport przewoźnikom łamiącym przepisy o zatrudnianiu kierowców. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, pracownicy domagający się wyrównania zaniżonych pensji będą mogli zaskarżyć nie tylko swojego pracodawcę, lecz także firmy, które regularnie korzystały z jego usług. Przewoźnicy utrzymujący fikcyjne firmy w Europie Wschodnie staliby się tym samym mniej atrakcyjni z punktu widzenia dużych partnerów biznesowych, co powinno ograniczyć patologie w branży. A że takie żądania wyrównania zaległych pensji do legalnego poziomu mogą się pojawić, zwłaszcza w Holandii, to wiadomo nie od dziś. Dotychczas związek zawodowy FNV starł się w tego typu sprawach z już kilkoma dużymi firmami transportowymi, a w przypadku przewoźnika Van Den Bosch Transporten wspierani przez niego Węgrzy zdołali nawet wygrać (artykuł TUTAJ).

Zdjęcie pochodzi z tekstu Złamana rama naczepy, bułgarski przewoźnik i macedoński kierowca.