Dodatkowe parkingi w Niemczech są niekorzystne dla kierowców – bardzo dziwna wypowiedź związkowca

parking_dla_ciezarowek_niemcy

Chyba większość z Was się zgodzi, że ilość parkingów przy europejskich autostradach jest niewystarczająca. Szczególnie źle wygląda sytuacja w Niemczech, gdzie po godzinie 18 po prostu nie ma gdzie zaparkować. Tymczasem stowarzyszenie ETF, łączące europejskie związki zawodowe reprezentujące kierowców, uważa budowę nowych parkingów za rzecz potencjalnie szkodliwą.

W Polsce o sprawie poinformowała organizacja „Transport i Logistyka Polska”, zrzeszająca największych przewoźników. Sprawa jest o tyle wiarygodna, że TLP przytoczyło konkretną wypowiedź przedstawiciela ETF, nagraną w czasie debaty dotyczącej rozbudowy parkingów. Roberto Parillo z ETF wypowiedział wówczas następujące słowa: By zalegalizować dumping socjalny trzeba zbudować 35.000 miejsc parkingowych w samych Niemczech. To tak, jakby przyjąć, że jest więcej kryminalistów, to trzeba budować więcej więzień, a nie zwalczać przestępczość.

Można więc powiedzieć, że zdaniem pana Parillo rozbudowa parkingów sprzyja wykorzystywaniu kierowców. Dlatego też, zamiast budować parkingi, powinno się walczyć z dumpingiem socjalnym, a wówczas parkingi same się opróżnią. W starciu z rzeczywistością, takie mniemanie wypada jednak bardzo blado. Handel rozwija się bowiem w ogromnym tempie, bardzo szybko rosną potrzeby transportowe i nawet jeśli kierowcy zjadą do domu co trzy dni, parkingów tylko będzie brakowało.

Dla przykładu, pokazują to europejskie statystyki sprzedaży pojazdów. W 1992 roku ciężarówki lekkie i średnie wagowo, używane głównie na lokalnych trasach. stanowiły 40 proc. rynku. Kolejne 20 lat później, w roku 2012, lekkie i średnie pojazdy miały już tylko 30 proc. rynku, natomiast 70 proc. sprzedaży stanowiły ciągniki siodłowe oraz najcięższe podwozia. Jednocześnie ogólna ilość sprzedawanych pojazdów szybko rośnie. Inny przykład dotyczy wspomnianych Niemiec. 17 lat temu, w roku 2000, w ramach niemieckiego transportu przewieziono 3,244 miliarda ton ładunków. Dwa lata temu, w roku 2015, było to już 3,539 miliarda ton. 15-letni wzrost wyniósł więc 295 milionów ton, co w przeliczeniu na zestawy o 24-tonowej ładowności daje nam… 12 milionów dodatkowych przewozów.

Wspomniana debata miała miejsce przy okazji obrad Komisji ds. Transportu Parlamentu Europejskiego w dniach 22-23 listopada 2017 roku.

Źródłowy tekst „TLP” znajdziecie tutaj.