Rajdowa ciężarówka przejechała w Rosji jednego z widzów, który ustawił się na wydmie tuż przed nią

Na rajdzie samochodów terenowych „Złoto Kagana”, zorganizowanym pod koniec kwietnia na rosyjsko-kazachskim pograniczu, doszło do przerażającego wypadku z udziałem ciężarówki. Grupa towarzyszących zmaganiom dziennikarzy i kibiców zebrała się na szczycie wydmy, której pokonanie okazywało się dla ciężkich pojazdów wyjątkowo trudne. Była to oczywiście okazją do wykonania świetnych zdjęć, najlepiej z samego szczytu wydmy, skąd roztaczał się doskonały widok na przykład na próbującego podjechać Kamaza, widocznego na początku powyższego filmu. Cała tragedia polegała jednak na tym, że o ile Kamaz faktycznie nie zdołał wspiąć się na tę górę piachu, to udało się to czerwonej ciężarówce marki Maz.

Załoga białoruskiego pojazdu pokonała przeszkodę dokładnie tam, gdzie stali zebrani ludzie. Siła rozpędu, grząski teren, a także bardzo ograniczona widoczność z wysoko zawieszonej kabiny praktycznie uniemożliwiły zapobiegnięcie tragedii i w ten oto sposób jedna z obecnych na miejscu osób dostała się tuż po koła. Był to mężczyzna, który nie tylko nie zdołał uciec, ale także się przewrócił, zaś ciężarówka tylko docisnęła go do ziemi. Doznał on przy tym bardzo ciężkich urazów narządów wewnętrznych, trafiając do szpitala między innymi z pękniętym płucem, natomiast cały rajd został wstrzymany.