Zimowy paraliż w Danii i Szwecji – tysiące stojących pojazdów i pogodowe rekordy

Powyżej: duńska karetka korzystająca z pomocy wojska

Gwałtowny atak zimy sparaliżował ruch na skandynawskich. Ilość zablokowanych pojazdów liczy się całymi tysiącami, szczególnie duże problemy mają kierowcy ciężarówek, a meteorolodzy mówią o pogodowych rekordach.

Według porannych statystyk duńskiego stowarzyszenia pomocy drogowych, tylko od środowego popołudnia ponad 5 tys. kierowców zgłaszało zablokowane pojazdy Najważniejsze trasy w Danii, takie jak E20 lub E45, zostały zastawione przez pozbawione trakcji ciężarówki, a rekordziści musieli czekać na ściągnięcie z drogi nawet przez 19 godzin. Wszystko to w otoczeniu takich statystyk, jak największe opady śniegu od 13 lat i największe opady deszczu od 138 lat.

Trasa E45 w Danii, na monitoringu i na żywo:

Podobne problemy odnotowano w Szwecji, głównie w południowym regionie Skåne. Tam policja mówi o ponad tysiącu zablokowanych pojazdów oraz kompletnej blokadzie drogi E22 między Hörby a Kristianstadem. Na pomoc zablokowanym kierowcom trzeba było wysłać nawet szwedzkie wojsko, rozwożąc żywność i napoje przy użyciu wozów bojowych. Tymczasem na północy Szwecji, w miejscowości Kvikkjokk-Årrenjarka, odnotowano temperaturę -43,6 stopnia Celsjusza, najniższą od ostatnich 25 lat.

W Norwegii i Finlandii atak zimy jest równie ostry, choć tam utrudnienia w ruchu nie okazały się aż tak duże. Niemniej oba kraje wydają apele o niewyjeżdżanie na drogi i odwołują połączenia promowe, przestrzegając kierowców zarówno na północy, jak i na południu kraju.

E22 w Szwecji, minionej nocy: