W Niderlandach trwają przygotowania do wprowadzenia nowego systemu kontroli nad przewoźnikami. Już od marca będzie obowiązywał obowiązek zgłaszania wszystkich kierowców ciężarówek kursujących do tego kraju. Obejmie on nawet kierowców prowadzących swoją własną działalność, a jedynym wyjątkiem będą przejazdy tranzytowe.
Choć do marca zostały tylko dwa tygodnie, w sprawie nadal sporo jest niewiadomych. Cześć wątpliwości, choć nie wszystkie, rozwiała wczorajsza publikacja Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD). Jest ona powszechnie dostępna pod tym linkiem i bazuje na informacjach pozyskanych z samych Niderlandów.
Wśród niewiadomych, nadal pozostaje kwestia kontroli na drodze. Jak podaje ZMPD, prawdopodobnie nie będzie się to odbywało do wejścia w życie słynnego Pakietu Mobilności. Nie do końca też wiadomo jaką stawkę minimalną będą musieli otrzymywać kierowcy. W Niderlandach nadal trwają bowiem negocjacje nowych norm. Ponadto niewiele wiadomo w sprawie wymagań dla reprezentanta na terenie Holandii. Ustalono jedynie, że musi on w stopniu komunikatywnym władać językiem niderlandzkim, angielskim lub niemieckim i prawdopodobnie będzie mógł być także samym kierowcą.
Z drugiej strony, są też rzeczy dosyć dokładnie stwierdzone. Wśród nich między innymi informacja, że zgłoszenie kierowców będzie mogło mieć charakter grupowy, wystawiony na nawet rok do przodu. Nie będzie trzeba przy tym podawać konkretnych tras, czy miejsc pracy. Podano też, że obowiązek zgłaszania obejmie nawet te osoby, które są kierowcami w swoich własnych firmach, prowadzając swoje własne pojazdy i dysponujących własną licencją.
By dokonać zgłoszenia, firmy będą korzystały ze specjalnej strony internetowej. Znajduje się ona pod adresem meldloket.postedworkers.nl. Dodatkowe, teoretyczne informacje na temat zgłoszeń, w językach niderlandzki, niemieckim lub angielskim, znajdziecie poniżej:
