Zderzenie auta wiozącego 27 imigrantów oraz ciężarówki ciągnącej dwie naczepy

Świat obiegają zdjęcia z amerykańsko-meksykańskiego pogranicza. Auto osobowe zderzyło się tam z ciężarówką, a śmierć poniosło aż 15 osób.

Tak duża liczba ofiar prawdopodobnie miała związek z przemytem osób lub z nielegalnym zatrudnieniem. 5,2-metrowy Ford Expedition przewoził 27 osób, choć fabrycznie przewidziano w nim tylko 7 miejsc siedzących. Pasażerowie musieli więc przemieszczać się w skrajnie niebezpiecznych warunkach, a przy tym wszystkie osoby okazał się nielegalnymi imigrantami, pozbawionymi dokumentów.

W tak wyładowanego Forda uderzył ciągnik siodłowy z dwiema naczepami, przewożący pełen ładunek żwiru. Kilkudziesięciotonowy Peterbilt trafił dokładnie w bok auta osobowego, miażdżąc niemal połowę przestrzeni pasażerskiej. Wiadomo, że 14 osób zginęło przy tym na miejscu, a piętnasta straciła życie krótko po przewiezieniu do szpitala. Pozostałe 12 osób żyje, będąc w różnym stopniu rannym.

Wypadek miał miejsce w południowej Kalifornii, bardzo wcześnie rano, zaledwie 30 kilometrów od meksykańskiej granicy. Wiadomo, że ciężarówka poruszała się drogą główną, mając pierwszeństwo przejazdu. Ford jechał natomiast boczną drogą podporządkowaną i wpadł na skrzyżowanie tuż przed rozpędzonym zestawem. Choć oficjalne dochodzenie w tej sprawie nadal trwa i służby starają się ustalić pełne okoliczności zdarzenia.

Nagrania z miejsca zdarzenia: