100 nowych MAN-ów TGX dla firmy Sachs Trans – to 510-konny wariant z kabiną GX

Źródło zdjęć: Sachs Trans (FB)

Większym zaskoczeniem raczej to nie będzie, wszak ta prowadzi także autoryzowany serwis marki MAN-a. Niemniej taka liczba zawsze robi wrażenie – Sachs Trans zdecydował się na 100 egzemplarzy nowego modelu TGX, a pierwsza partia właśnie została oficjalnie przekazana.

Przewoźnik z Radlina wybrał coraz popularniejszą wersję 18.510. Pod kabiną pracuje więc najmniejszy wariant 12,4-litrowego silnika, rozwijający 510 KM. Kabiny to wariant z największym podwyższeniem dachu, noszący obecnie nazwę GX. W stosunku do poprzednika wyróżnia go pomniejszona szyba przednia oraz wyraźnie inny wystrój wnętrza.

Spośród dodatkowego wyposażenia wybrano między innymi retarder, inteligentny tempomat, system audio z dodatkowym subwooferem, stolik rozkładany przed fotelem pasażera oraz część dostępnych systemów wspomagających kierowcę. Jest też nowy ekran dotykowy z charakterystycznym, okrągłym sterownikiem. Za to za kierownicą zrezygnowano z ekranu, zastępując go klasycznymi wskaźnikami.

Wszystkie nowe ciężarówki zostały sfinansowane przez MAN Financial Services, czyli nadwornego leasingodawcę firmy MAN. A przy okazji możemy zaktualizować sobie informację o wielkości floty, liczącej w Sachs Transie już 306 jednostek.