Na zakręcie odpadły od niego koła, jeden z przednich hamulców nie działał, a ładunek był zbyt ciężki

W tym transporcie było aż gęsto od nieprawidłowości. Gęsto na tyle, że wszystko skończyło się nie tylko wpadką przed ITD, ale też bardzo niebezpieczną sytuacją. Gdy bowiem ciężarówka poruszała się po węźle autostrady A4, odpadł od niej jeden z „bliźniaków”.

Poza tym niebezpiecznym zdarzeniem, samochód był też przeładowany, miał niesprawny jeden z przednich hamulców, przewoził niezabezpieczony ładunek, kierowca nie dysponował wypisem z licencji, a do tego brakowało wykresówki z czasem pracy.

Wszystko opisuje poniższy komunikat GITD:

Bliźniacze koła odpadły podczas jazdy z tylnej osi samochodu ciężarowego na małopolskim odcinku autostrady A4. Do niecodziennego zdarzenia wezwano Inspekcję Transportu Drogowego. Załoga patrolu stwierdziła kilka poważnych nieprawidłowości. 

Prawdopodobną przyczyną usterki  było poluzowanie się kilku śrub mocujących koła. Dodatkowo inspektorzy stwierdzili w pojeździe niesprawność układu hamulcowego (uszkodzony zacisk hamulcowy lewego przedniego koła). Świadczyła o tym skorodowana na całej powierzchni tarcza hamulcowa.

Nie był to jedyny problem kierowcy podczas kontroli. Przewożony ładunek nie został zabezpieczony przed możliwością przemieszczenia się w trakcie jazdy. O ok. 2 tony przekroczona została także dopuszczalna ładowność ciężarówki. Szofer nie posiadał również aktualnego wypisu z licencji i wykresówki.

Wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Grozi mu kara w wysokości 2 tysięcy 500 złotych. Natomiast kierujący został ukarany mandatami za popełnione wykroczenia.

Uszkodzony pojazd został usunięty na parking w celu naprawy i przeładowania towaru.