W związku z powodziami na zachodzie kraju, niemieckie ciężarówki można obecnie spotkać w nietypowych zastosowaniach. Uczestniczą one w obudowie zalanych terenów i dlatego przewożą między innymi maszyny budowlane. Tak też było z transportem, który jechał dzisiaj po popołudniu autostradą A4 pod miastem Bad Hersfeld. Trzyosiowy MAN ciągnął przyczepę na obrotnicy i przewoził walec w zalane okolice toru Nürburgring.
Niestety, na jednym z autostradowych zakrętów wojskowy kierowca stracił panowanie nad swoim zestawem. Przyczepa wyrwała się spod kontroli, obracając ciężarówkę dookoła własnej osi i przewracając ją na prawy bok. Walec został też zrzucony z platformy, taranując bariery rozdzielające jezdnię i wpadając na przeciwległe pasy ruchu.
Dwie osoby jadące ciężarówką odniosły lekkie obrażenia i zostały przetransportowane do szpitala. Innych poszkodowanych na szczęście nie odnotowano. O ogromnym szczęściu mogą mówiąc zwłaszcza użytkownicy przeciwległej jezdni – wszystkim z nich udało się wyhamować przed ważącym nawet 12 ton walcem.
Na czas usuwania skutków zdarzenia autostrada A4 została zablokowana w obu kierunkach. Akcja ratunkowa wymagała sprowadzenia ciężkiego sprzętu, a straż pożarna zajęła się zneutralizowaniem obfitych wycieków płynu hydraulicznego. Korki sięgnęły nawet 10 kilometrów, a w jednym z nich doszło do kolejnego zdarzenia. Samochód osobowy najechał tam na tył kampera i trzy osoby zostały poszkodowane.
Do zdjęć z miejsca zdarzenia przejdziecie poniżej:
Ein Bundeswehr-Tieflader ist auf der #A4 in Osthessen umgekippt und hat eine geladene Walze verloren. Die Autobahn ist zwischen Bad Hersfeld und Friedewald gesperrt. Es kommt zu langen Staus.https://t.co/dJrsEdakMm
— hessenschau (@hessenschau) August 29, 2021
