Wypadek Actrosa i Fiesty na odcinku z remontem – wtyczka wezwała pomoc i rodzinę

Mercedes-Benz Actros z przyczepą jechał wczoraj wieczorem niemiecką drogą krajową B289. W okolicach miejscowości Marktzeuln zestaw trafił na tymczasową organizację ruchu. W związku z remontem, samochód powinien był odbić w prawo, zgodnie z tymczasowymi, żółtymi liniami na jezdni (tutaj widok na miejsce zdarzenia z lotu ptaka). Z jakiegoś jednak powodu kierowca pojechał prosto, zderzając się z nadjeżdżającym z naprzeciwka autem osobowym.

Samochodem tym okazał się Ford Fiesta, prowadzony przez młodą, zaledwie 18-letnią kobietę. Pojazd doznał bardzo rozległych uszkodzeń, a wydobycie rannej z wraku wymagało odcięcia dachu, usunięcia zmiażdżonych drzwi i rozciągania całego nadwozia przy użyciu dwóch siłowników hydraulicznych. Dopiero po tej operacji kobietę przetransportowano do szpitala. Lekarze stwierdzili rozległe obrażenia, ale na szczęście bez bezpośredniego zagrożenia dla życia.

Kierowcy ciężarówki nic poważnego się nie stało. Może on jednak odpowiedzieć za spowodowanie zdarzenia, tym bardziej, że powypadkowa kontrola wskazała w ciężarówce pewne przekroczenie dopuszczalnej prędkości.

A przy okazji pojawia się bardzo ciekawa wzmianka o nowoczesnej technologii. Otóż na miejscu bardzo szybko pojawiły się zarówno służby ratunkowe, jak i rodzina rannej. To dlatego, że Ford wyposażony był w urządzenie o nazwie „Unfallmeldestecker”. To specjalna wtyczka w gniazdo 12V, opracowana przez firmę Bosch i dystrybuowana przez niemieckie ubezpieczalnie, w tym automobilklub ADAC. Po sparowaniu ze smartfonem, potrafi ona rozpoznać wypadek, na przykład w oparciu o gwałtowne zatrzymanie pojazdu. Aplikacja określa wówczas lokalizację pojazdu, przekazuje sygnał alarmowy do centrum alarmowego, a także może poinformować dowolnie wskazaną osobę. W przypadku była to matka kierującej.

Wypowiadając się na temat wypadku, policja wspomniała także o tym wyposażeniu. Chwalono je jako alternatywę dla starszych pojazdów, które nie posiadają fabrycznego systemu eCall, działającego w bardzo podobny sposób. Tutaj przypomnę, że eCall jest obowiązkowym wyposażeniem aut osobowych i dostawczych homologowanych od 1 kwietnia 2018 roku. Za to w pojazdach powyżej 3,5 tony nadal czegoś takiego nie znajdziemy. Sam Unfallmeldestecker od ADAC też niestety w ciężarówkach nie działa. Wynika to z faktu, że oprogramowanie nie potrafiłoby stwierdzić wypadku przy tak dużej masie i gabarytach pojazdu.

Oto co zostało z Fiesty: