Wyniki badań 2367 kierowców, polski personel do testów i świąteczne wsparcie

Powyżej: polscy medycy w Dover, badający kierowcę czeskiego „busa”

Mamy poranek 25 grudnia, więc czas na aktualizację w sprawie kierowców wracających z Anglii. Wielu osób nadal bowiem czeka na powrót do domów, przechodząc testy na koronawirusa i stojąc w kolejce na wybrzeże.

Wczoraj brytyjski minister transportu informował o wynikach badań 2367 kierowców. Wśród nich znaleziono trzy osoby z wynikiem pozytywnym, a więc zarażone koronawirusem. Ci trzej kierowcy nie mogli więc kontynuować trasy, trafiając na 10-dniową kwarantannę w hotelach, wykonywaną na koszt Brytyjczyków. Za to pozostałe 2364 osób mogło zostać skierowanych do portu lub do tunelu.

Ten wybór między portem a tunelem okazuje się też bardzo istotny. Tutaj przykładem może być sytuacja w firmie Sachs Trans – w Anglii znajdowało się dziesięć jej ciężarówek, w tym osiem z silnikami diesla oraz dwie z napędem na LNG. Diesle mogły skorzystać z Eurotunnelu i ich kierowcy już wczoraj mogli się cieszyć powrotem na kontynent. Za to dwa ciągniki napędzane LNG zatrzymano w Manston, gdyż musiały one czekać w znacznie wolniej postępującej kolejce do promu.

Jest też pewna ciekawa informacja dotycząca testów. Jak się okazuje, wykonuje je już nie tylko brytyjskie wojsko i francuscy strażacy, ale także personel medyczny z Polski. Nasz kraj wysłał do Dover ponad 30 medyków i aktywnie uczestniczą oni w badaniu kierowców. W drodze jest też grupa polskich żołnierzy, również mając uczestniczyć w tym ogromnym przedsięwzięciu. Ponadto do Anglii przyleciał samolot z żywnością, przeznaczoną dla polskich kierowców. Jej oficjalnym rozdawaniem zajmują się pracownicy konsulatów oraz ambasady.

W międzyczasie trwają starania o to, by wykonywanie testów zostało całkowicie odwołane. W tym celu Francja miałaby utworzyć specjalny korytarz transportowych między swoimi portami a belgijską granicą. Ciężarówki miałyby tam przejeżdżać bez żadnych postojów, a Francja nie musiałaby się obawiać o swoje epidemiologiczne bezpieczeństwo. Silnie zabiega o to organizacja „Transport i Logistyka Polska”, za pośrednictwem polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Choć niestety powodzenie tych starań stoi pod wielkim znakiem zapytania.

A na koniec czas na przyjemniejszą stronę całej sytuacji. Wielu polskim kierowcom udało się wczoraj uniknąć spędzania wigilii w kabinie. Skorzystali oni bowiem z zaproszeń rodaków, mieszkających w Wielkiej Brytanii i oferujących wolne miejsca przy stole. Mnóstwo takich zaproszeń pojawiało się w grupie Kierowcy HGV UK, a wczoraj wieczorem prezentowano zdjęcia ze wspólnego świętowania. Wielu kierowców mogło też liczyć na przedświąteczne dostawy żywności do kabin, masowo realizowane przez naszych rodaków. A jak to wyglądało w praktyce, możecie zobaczyć poniżej, na zdjęciach nadesłanych przez Czytelnika Rafała. Wielki szacunek dla wszystkich tych osób i ogromne podziękowania!

Na koniec jeszcze szybkie przypomnienie, dla osób, które mogły nie zauważyć wczorajszego wpisu. Jeśli cała ta blokada była tylko „grą polityczną”, to okazała się to „gra” skuteczna. Wczoraj zawarto bowiem umowę handlową między Unią Europejską a Wielką Brytanią.