Stany Zjednoczone potwierdziły wczoraj wprowadzenie nowych norm emisji spalin dla samochodów ciężarowych. Od 2027 roku będą obowiązywały nowe normy czystości spalin, natomiast od 2030 roku ograniczeniu będzie podlegała także ilość tych spalin, czyli w praktyce też zużycie paliwa. Poza tym Amerykanie przygotowali budżet 1,4 miliarda dolarów (ponad 6 miliardów złotych), który w całości zostanie przeznaczony na zakup elektrycznych autobusów komunikacji publicznej.
Przy obwieszczaniu powyższych planów pojawiła się też pewna ciekawostka. Są to statystyki dotyczące wpływu emisji spalin na zdrowie obywateli. Pod uwagę wzięto zarówno zachowania na astmę, jak i przypadki przedwczesnej śmierci.
Według amerykańskiej agencji ekologicznej EPA, aż 72 miliony Amerykanów mieszkają przy drogach, na których odbywa się powszechny ruch ciężkich pojazdów. Każdego dnia są oni narażeni na duże ilości szczególnie szkodliwych substancji, jak przede wszystkim tlenki azotu, emitowane przez silniki diesla. Jeśli więc nowe normy zostaną wprowadzone, zmniejszając emisję tych substancji, nawet 3,1 miliona osób dorosłych może uniknąć zachorowania na astmę. To samo ma dotyczyć 18 tysięcy dzieci, a w około 2 tysiącach przypadków może nawet dojść do uniknięcia przedwczesnej śmierci.
