Wielu osobom pewnie łza się teraz zakręci w oku, wszak wtyczka nad prędkościomierzem służąca oszukiwaniu czasu pracy to w przypadku Volvo FH12 prawdziwa klasyka. O takim „starym dobrym” rozwiązaniu, w dobie magnesów mogącym być już pewną ciekawostką, przeczytacie w poniższym komunikacie WITD Poznań:
W dniu 21.07.2015 Inspektorzy Transportu Drogowego z oddziału inspekcji w Gnieźnie wytypowali do kontroli pojazd członowy należący do polskiego przewoźnika. W toku przeprowadzonej kontroli, na podstawie analizy okazanych wykresówek i dokumentów przewozowych stwierdzono, że kierowca w dniu 20.07.2015 na trasie Grajewo – Poznań nie zarejestrował swojej aktywności, prędkości pojazdu i przebytej drogi na odcinku ok. 150 km.
W związku z tym dokładnym oględzinom poddano tachograf i przesłuchano kierowcę. W toku tych czynności ustalono, że kierowca usuwał plombę w tachografie pojazdu i za pomocą specjalnie przygotowanej „wpinki” fałszował jego zapis.
W związku z wykrytą ingerencją w pracę urządzenia kontrolno-rejestrującego kierowcę ukarano mandatem w wysokości 2000,00 zł. Wobec przedsiębiorcy wszczęte zostanie postępowanie administracyjne zagrożone karą 6000,00 zł. Nakazano też wykonać ponowne sprawdzenie okresowe tachografu.
