Ursus wyprodukuje w Polsce Dongfengi oraz wykorzysta ich technologię?

O chińskiej firmie Dongfeng mogliście już u mnie przeczytać bardzo wiele. Jest to drugi największy dostawca ciężarówek w Chinach, który tylko w pierwszej połowie bieżącego roku sprzedał około 150 tys. nowych pojazdów najcięższej klasy. Częściowo jest to też własność szwedzkiego koncernu Volvo, który wykupił w ciężarowej części Dongfenga 45 proc. udziałów. A przy okazji Dongfengi da się już spotkać w Polsce, w postaci grupy zagadkowych ciągników siodłowych na rejestracjach „LBI”.

I skoro już jesteśmy przy wojewódzkie lubelskim, pozostańmy tam jeszcze na chwilę. Właśnie tam, konkretnie w Lublinie, znajduje się obecnie siedziba firmy Ursus, będącej bardzo blisko upadłości, restrukturyzowanej i pilnie potrzebującej bogatego partnera. Po długich poszukiwaniach ma nim się stać właśnie chiński Donfeng, a obie firmy podpisały już nawet oficjalny list intencyjny.

Według oficjalnych już planów, Ursus oraz Dongfeng miałyby współpracować na dwóch polach. Po pierwsze, firmy dzieliłyby się technologiami w zakresie pojazdów elektrycznych lub elektryczno-wodorowych. Na tym polu Ursus ma już pewne doświadczenie, wytwarzając elektryczne autobusy, a także dysponując prototypem elektrycznego auta dostawczego na bazie Lublina. Jeśli zaś chodzi o elektryczne doświadczenie, to aż za długo byłoby je opisywać. Powiem więc krótko: jest ono ogromne, oferując samochody osobowe, dostawcze, a także ciężarówki.

Drugim polem współpracy mogłaby być lokalne produkowanie pewnych modeli pojazdów. Innymi słowy, Ursus mógłby stać się europejskim wytwórcą Dongfengów, otwierając im drogę do polskiego i ogólnie unijnego rynku. A kiedy będziemy znali jakieś dokładniejsze plany? Firmy zapowiadają, że ich współpraca może wystartować jeszcze przed końcem bieżącego roku, natomiast jej rozwinięcie przypadłoby na kolejne, najbliższe lata.