Powyżej: nagranie z miejsca zdarzenia
Po uderzeniu w wiadukt na niemieckiej autostradzie A24, nadwozie wywrotki uległo poważnemu uszkodzeniu. Prawa ściana „wanny” została wręcz złamana, co bardzo wiele mówi o sile całego zdarzenia.
Wszystko wydarzyło się w piątek, pod miejscowością Fehrbellin, około godziny 6 rano. 41-letni kierowca wywrotki zakończył wówczas pauzę i wyjechał na autostradę A24, bez ładunku zmierzając w kierunku Berlina. Zapomniał jednak, że ma uniesioną wywrotkę i uderzył przez to w pierwszy napotkany wiadukt.
Wiadukt ustawiony był z ukosa względem autostrady, więc uderzenie przewróciło ciężarówkę na bok. Wtedy pojazd uderzył też w filar wiaduktu, doznając dodatkowych uszkodzeń. Siłownik hydrauliczny został rozerwany, nadwozie wywrotki częściowo się zmiażdżyło, a kabina ciągnika uderzyła o ziemię. Kierowca ciężarówki został wówczas lekko ranny, choć na szczęście jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. O własnych siłach wydostał się z kabiny, a następnie służby ratunkowe przetransportowały go do szpitala.
Wstępny zakres strat finansowych oszacowano na 100 tys. euro. Na miejsce wezwano też eksperta, który miał sprawdzić poziom uszkodzenia wiaduktu. Dlaczego natomiast doszło do tego zdarzenia? Według uzyskanych wyjaśnień, kierowca podniósł zabudowę przed wyjechaniem w trasę, by usunąć zebraną w ciągu nocy wodę. Po tym jednak zapomniał o opuszczeniu wywrotki, a efekt widać na powyższym nagraniu.
To już drugie tego typu zdarzenie odnotowane od początku zimy. Pod koniec grudnia również doszło do porannego uderzenia w wiadukt, w wykonaniu kierowcy, który zapomniał opuścić zabudowę po zakończeniu pauzy. Link do tamtej publikacji: Wywrotka leżąca na autostradzie, po uderzeniu w wiadukt – przestroga na zimę
