Tak pijany, że zasnął w radiowozie ITD – 2,6 promila i co dokładnie może za to grozić

O ponad dwupromilowych wynikach już dzisiaj wspominałem. Pojawiły się one w podsumowaniu parkingowych, niedzielnych kontroli w Niemczech. W tym jednak przypadku sprawa była znacznie poważniejsza. Ponad 2 promile stwierdzono w ruchu, na jednej z głównych tras tranzytowych w Polsce.

Biały MAN TGX jechał w poniedziałek wieczorem autostradą A2 w okolicach Mińska Mazowieckiego. Samochód zwracał uwagę uszkodzeniami na zderzaku, lusterku oraz elementach oświetlenia. Kierujący miał też poważny problem z utrzymaniem się na jednym pasie ruchu. Przypadkowy patrol ITD postanowił go więc zatrzymać i dokonać kontroli trzeźwości.

Niestety, polski kierowca okazał się kompletnie pijany. Badanie alkomatem wskazało blisko 2,6 alkoholu, a mężczyzna nie do końca wiedział gdzie jest i co się dzieje. Chwilę po badaniu zasnął wręcz w radiowozie ITD. A gdy już się obudził, trafił w ręce lokalnej policji i został przewieziony na komisariat.

Jeśli kierowca został przyłapany na takim czynie po raz pierwszy, grozi mu przede wszystkim finansowa grzywna, uzależniona od obecnej sytuacji majątkowej. Może ona wynosić od 100 do nawet 1,08 miliona złotych. Ewentualnie sąd może zdecydować się na 2-letnią karę pozbawienia wolności lub nawet karę więzienia. Poza tym kierowca będzie musiał wpłacić od 5 do 60 tys. złotych na Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, a także pożegna się z prawem jazdy, na okres od 1 roku do 15 lat.

Jeśli natomiast był to już drugi lub trzeci przypadek tego samego kierowcy, zakaz prowadzenia może być nawet dożywotni, kara grzywny przestanie być możliwa, a kara więzienia wyniesie od 3 miesięcy do nawet 5 lat.

Oto komunikat GITD:

Ciągnik siodłowy z rozbitym przednim reflektorem i lusterkiem bocznym oraz uszkodzoną tylną lampą i belką naczepy zwrócił uwagę funkcjonariuszy ITD z Warszawy, którzy w poniedziałek wieczorem (8 marca) patrolowali autostradę A2 koło Mińska Mazowieckiego. Ciężarówka nie trzymała prostego toru jazdy – jechała od krawędzi do osi jezdni.

Inspektorzy zatrzymali zestaw do kontroli. Po otwarciu drzwi od szoferki poczuli wyraźną woń alkoholu. Zachowanie kierującego również wskazywał, że jest pijany. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało blisko 2,6 promila alkoholu w wydychanym przez kierującego powietrzu. Nie do końca wiedział, gdzie się znajduje i w jakiej jest sytuacji. Chwilę po badaniu trzeźwości zasnął siedząc w radiowozie ITD.

Nietrzeźwego kierowcę (obywatela Polski) inspektorzy przekazali do dalszych czynności funkcjonariuszom drogówki z Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim.