Ta cysterna nie miała prawa ciągnąć przyczepy – w ostatnich dniach przyłapano ją na tym dwukrotnie

W poniższym komunikacie można zapoznać się z dosyć nietypowym przykładem łamania przepisów. W roli głównej występuje, krótka, dwuosiowa cysterna, która według dokumentów nie została dopuszczona do ciągania przyczep.

Pomimo tego ograniczenia, przewoźnik nie przestał użytkować swojego Mercedesa w formie zestawu. Do tego stopnia, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni przyłapano go na tym aż dwukrotnie.

Oto komunikat WITD Gdańsk:

W dniu 26.07.2019 r. zespół kontrolny z WITD w Gdańsku wykonywał czynności kontrolne na A1 w m. Rusocin. Do kontroli został zatrzymany samochód ciężarowy z przyczepą, który jak się później okazało był już wcześniej kontrolowany przez inspektorów z Gdańska. W toku kontroli ustalono, że pojazd silnikowy zgodnie z informacjami zawartymi w systemie CEPiK i dokumencie rejestracyjnym nie jest przystosowany do ciągnięcia przyczep.

Nie została bowiem określona dopuszczalna masa całkowita dla zespołu pojazdów. O tym fakcie kierowca i przedsiębiorca został poinformowany przez kontrolującego inspektora w trakcie pierwszej kontroli drogowej 16.07.2019 r. Pierwsza kontrola zakończyła się wyczepieniem przyczepy do czasu podjęcia jej przez pojazd, który zgodnie z dokumentem rejestracyjnym miał określone DMC dla zespołu pojazdów.

Nie byłoby nic dziwnego w przebiegu tej kontroli gdyby przewoźnik wyciągnął stosowne wnioski z pierwszego spotkania z gdańskimi inspektorami i do czasu wyjaśnienia kwestii przystosowania tego pojazdu ciężarowego do ciągnięcia przyczep po prostu jej nie podczepiał.

W wyniku nie zastosowania się przewoźnika do wydanego za pierwszym razem zakazu ciągnięcia przyczep przez pojazd do tego nie przystosowany po drugiej kontroli przyczepa-cysterna odprowadzona została na wyznaczony parking administracyjny, gdzie bezpiecznie spędziła weekend ponownie oczekując na pojazd, który zgodnie z homologacją i dokumentem rejestracyjnym mógł ją zabrać ze sobą.