Szwajcarzy wyłapują na granicy ciężarówki z emulatorami AdBlue – nalicza się im dodatkowe opłaty

Zdjęcie opublikował Zollinspektorat Rheintal.

Szwajcarscy celnicy to kolejna służba, która postanowiła rozprawić się z emulatorami AdBlue. Już od kilku tygodniu kontroluje się pod tym kątem w Au, na popularnym austriacko-szwajcarskim przejściu granicznym dla ciężarówek.

Szwajcarzy nie podają konkretów dotyczących ilości zatrzymanych pojazdów. Stwierdzili jedynie, że było ich „wiele”. Nie podali też konkretnego wymiaru finansowych kar. Co za to podali, to opis dodatkowych konsekwencji czekających na użytkowników ciężarówek z emulatorami.

Po pierwsze, każda z ciężarówek z emulatorem zostaje oddelegowana do autoryzowanego, szwajcarskiego warsztatu. Tam system SCR doprowadzany jest do pełnego porządku, tj. usuwa się emulator AdBlue i naprawia ewentualne usterki. Dopilnowaniem tych napraw zajmuje się szwajcarska policja, w przypadku Au pochodząca z St. Gallen.

Po drugie, ciężarówka z niesprawnym systemem SCR traktowana jest jako pojazd spełniający niższe normy emisji spalin. Szwajcarzy naliczają więc przewoźnikowi dopłatę do obowiązkowego podatku LSVA. Podnosi ona stawkę do poziomu typowego dla pojazdów bez AdBlue.