Strefy bez spalinowych agregatów chłodniczych – nowy pomysł z Holandii

Elektryczne agregaty chłodnicze to rozwiązanie, które tak naprawdę dopiero zaczęło się rozwijać. Na drogach można spotkać ledwie pierwsze naczepy z bateriami zamiast zbiorników, a ich ruch ma charakter głównie testowy. Mimo to holenderski rząd już zaczął pracować nad pomysłem przymusowego wyeliminowania agregatów spalinowych.

Tutaj zacznę od przypomnienia, że w 2025 roku w około 30-40 holenderskich miastach znaczną pojawić się strefy bezemisyjnego transportu. Obejmie to także samochody ciężarowe, wymuszając wykonywanie dostaw na prądzie. I właśnie tutaj pojawił się pomysł, by w strefach bezemisyjnego transportu zakazać także stosowania spalinowych agregatów.

W chwili obecnej holenderski rząd bada możliwość wprowadzenia takich zasad, zarówno od strony prawnej, jak i technicznej. Jeśli natomiast do czegoś takiego dojdzie, firmy transportowe staną przed pewnym wyzwaniem. Jak bowiem wynika z dotychczasowych testów, elektryczne agregaty nadal obarczone są ograniczonym czasem chłodzenia.

Dla przykładu, w listopadzie publikowałem artykuł o testach naczep z całkowicie elektrycznymi agregatami marki Thermo King, ładowanymi w czasie jazdy przy użyciu specjalnej osi. Padło tam stwierdzenie, że na jednodniowych trasach rozwiązanie to było jak najbardziej się sprawdzało, zapewniając wystarczającą ilość energii. Gdy jednak ciężarówka odbywała na trasie dobową pauzę i agregat musiał chłodzić na postoju, bateria wytrzymywała od 4 do 9 godzin, w zależności od warunków (szczegóły tutaj). Choć więc jest to technologia dająca duże pespektywy na przyszłość, nie jest ona jeszcze gotowa na pełne zastąpienie spalinowych agregatów.