W fabryce firmy DAF w Eindhoven doszło do sporego spięcia między zarządem a pracownikami. W efekcie holenderski producent ciężarówek spodziewa się 24-godzinnego strajku, który rozpocznie się o północy z czwartku na piątek. To zaś oznacza, że praca fabryki będzie 29 maja poważnie zakłócona, podobnie zresztą jak ruch w jej okolicach, w związku z marszem protestacyjnym między władzami gminy a samym zakładem.
Protest ma być odpowiedzią na planowane zmiany w warunkach pracy części załogi, które chce się wprowadzić w umowę zbiorową. Co ważne, jak na razie nie ma informacji, żeby strajk ten miał wyraźnie wpłynąć na terminy dostaw nowych ciężarówek.