Negatywnym bohaterem tego tygodnia oficjalnie zostaje przewoźnik zatrzymany do kontroli przez WITD w Katowicach. Stracił on dowód rejestracyjny naczepy w marcu 2015 roku, z uwagi na tragiczny stan opon, a mimo to naczepy tej dalej używał i to na tych samych oponach. Wszystko zostało opisane w poniższy komunikacie, zapraszam:
10 lutego w Tychach inspektorzy z WITD w Katowicach zatrzymali do kontroli zespół pojazdów złożony z ciągnika siodłowego i naczepy, którymi krajowy przewoźnik wykonywał transport drogowy.
Kierowca nie okazał do kontroli dowodu rejestracyjnego naczepy, zamiast niego wręczył inspektorom pokwitowanie za dowód zatrzymany prawie rok temu, tj. w marcu 2015 roku! Powodem zatrzymania dowodu było wówczas nadmierne zużycie ogumienia, powodujące zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Policjant, który przed rokiem zatrzymał ów dokument, wydał też zakaz dalszej jazdy, co oznacza, że bez usunięcia usterek i wykonania przeglądu nie wolno było używać tego pojazdu. Przewoźnik zlekceważył jednak wydany zakaz i nie wymienił opon a pojazdu używał w dalszym ciągu.
Inspektorzy podczas kontroli stwierdzili że ogumienie pojazdu jest tak zużyte, że powoduje realne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Dodatkowo okazało się, że pojazd ma usterki układu hamulcowego oraz uszkodzenia burt ładowni. W związku z niedopuszczeniem pojazdu do ruchu i brakiem możliwości pozostawienia pojazdu na miejscu kontroli, skierowano pojazd na parking strzeżony w Tychach przy ul. Towarowej 1.
