Powyżej: Steyr Trucks na targach w Poznaniu, rok 1994
Steyr Trucks jako marka samochodów ciężarowych już nie istnieje. Firma została przejęta przez MAN-a w 1990 roku, a kilkanaście lat później ostatecznie wycofano ją ze sprzedaży. Na rynku przetrwała jednak marka Steyr Automotive, która zajmuje się podwykonawstwem produkcyjnym oraz lakierniczym, a także rozwija dla branży motoryzacyjnej nowe technologie. I to właśnie ta firma będzie stała za dostarczeniem do klientów bardzo nietypowych ciężarówek.
Sprawa dotyczy pojazdu o nazwie Volta Zero – całkowicie elektrycznego podwozia z 16-tonowym DMC, niskowejściową kabiną, centralnie umieszczonym miejscem pracy kierowcy i ultralekką zabudową z mieszanki lnu oraz żywicy. Pojazd ten został zaprezentowany w 2020 roku, dwa lata później zaczęto dostarczać go do klientów, a w ubiegłym roku jego producent ogłosił upadłość, pomimo zamówień złożonych przez takich gigantów, jak między innymi DB Schenker.
Volta Zero w barwach DB Schenker, jeszcze sprzed upadłości:
Widok na miejsce pracy kierowcy:
W obliczu upadłości firma mogła albo całkowicie zniknąć, albo też znaleźć odpowiedniego inwestora. Ostatecznie udało się zrealizować tę drugą opcję, pozyskując fundusze od amerykańskiej grupy inwestycyjnej Luxor Capital, a jednocześnie zawiązując porozumienie ze wspomnianą, austriacką firmą Steyr Automotive. Luxor dostarczy bowiem pieniądze, za które ciężarówki Volta Zero będą budowane w Austrii, w tamtejszej fabryce Steyra.
Odrodzona firma najprawdopodobniej będzie próbowała zrealizować wcześniejsze zamówienia. Tuż przed upadłością miały one opiewać na około 5 tys. egzemplarzy, z czego blisko jedną trzecią zamierzał odebrać DB Schenker. Można się też spodziewać, że Volta Zero zachowa swoją charakterystykę techniczną i nadwoziową. Mowa tutaj między innymi o zasięgu rzędu 150-200 kilometrów, ładowności na poziomie 8,2 tony i długości całkowitej 9,2 metra.
Volta Zero w fabryce Steyr Automotive: