Spiczaste nakładki na śruby, półka we wnętrzu i dodatkowe reflektory – lepiej nie jedź z tym do Norwegii

spiczaste_oslony_srub_ciezarowka

Patrząc na skandynawskie samochody ciężarowe, można by pomyśleć, że ozdabianie ciężarówek jest całkowicie tolerowane przez północne służby kontrole, z uwagi na powszechność tego zjawiska. W rzeczywistości jest jednak zupełnie inaczej i przede wszystkim w Norwegii lepiej nie wyróżniać się za bardzo dodatkami, zwłaszcza mając na ciężarówce zagraniczne rejestracje.

W tamtejszych mediach można właśnie przeczytać o kierowcy, na którego problemy sprowadziły nietypowe osłony śrub od kół. Zagraniczny przewoźnik zatrzymany na E136 ozdobił swoją ciężarówkę spiczastymi elementami, które zdaniem funkcjonariuszy Statens vegvesen mogły okazać się niebezpieczne dla innych użytkowników ruchu. Jak skomentował tę formę tuningu jeden z inspektorów, jest on w pełni przyzwyczajony do modyfikowanych ciężarówek, lecz czegoś takiego jeszcze nie widział i nie było mowy o taryfie ulgowej. Co więcej, na ciężarówce znaleziono także dużą liczbę dodatkowych reflektorów, z których część, podobnie jak ostro zakończone nakładki, musiała zostać zdemontowana jeszcze na miejscu kontroli. Dopiero później ciężarówka mogła pojechać dalej.

Zatrzymany kierowca miał szczęście, że Norwegowie nie znaleźli u niego też bardzo powszechnego dodatku jakim jest półka na desce rozdzielczej. Już od kilku lat lokalne służby wręczają bowiem mandaty za posiadanie tego elementu, powołując się na przepisy o odpowiedniej widoczności z wnętrza. Z doświadczenia jednego z polskich przewoźników trzeba także przypomnieć, że lepiej nie mieć w Norwegii na kabinie malunku ze skąpo ubraną aktorką, gdyż może on wzbudzić społeczne oburzenie (opisywane TUTAJ). No chyba, że jesteś Norwegiem, wtedy wszystko jest ok. Oto lokalny zestaw z okolic Oslo:

norwegia_kobieta_naga_na_kabinie