Norwegia stała się tym krajem, do którego lepiej nie jechać ze zbyt dużą ilością przedmiotów na przedniej szybie. Świadczą o tym wyniki ostatniej akcji kontrolnej, gdy w ciągu dwóch dni aż siedmiu kierowców otrzymało zakaz dalszej jazdy.
Dwóch Finów, dwóch Litwinów, Polak, Niemiec oraz Estończyk – wszyscy oni zostali ściągnięci do punktu kontrolnego w norweskiej gminie Kongsvinger, nie mogąc opuścić go do czasu usunięcia przedmiotów zza przedniej szyby. Nakazała im to norweska inspekcja transportowa Statens Vegvesen, coraz częściej sprawdzająca ciężarówki pod kątem widoczności z wnętrza.
Sama obecność przedmiotów na przedniej szybie nie łączyła się z żadną karą. Niemniej wszystkich siedmiu kierowców musiało liczyć się z dodatkową, dokładniejszą kontrolą, obejmującą także czas pracy oraz dokumenty.