Zapewne w nawiązaniu do szczytu klimatycznego w Paryżu, Scania opublikowała swoje plany dotyczące ograniczania emisji spalin w samochodach ciężarowych. Planuje się, że w ciągu pięciu lat szwedzkie ciężarówki będą generowały o ponad połowę mniej CO2 na jeden tonokilometr. W praktyce może to oznaczać, że samochody będą zużywały wyraźnie mniej paliwa, gdyż emisja CO2 jest bezpośrednio związana ze spalaniem.
Jak twierdzi Scania, osiągnięcie zamierzonego efektu możliwe jest już przy pomocy dostępnych obecnie technologii. Nacisk zostanie postawiony przede wszystkim na kreowanie odpowiednich zachowań wśród kierowców, propagując między innymi jazdę z prędkością 80 km/h i łącząc ją z maksymalnie niskimi obrotami przy autostradowych prędkościach. Do tego Scania wspomina o maksymalizowaniu wykorzystania jednego silnika, wydłużając ciężarówki i czyniąc je cięższymi. Tutaj pojawia się mowa o zestawach długich na nawet 32 metry, które powoli można zaobserwować w Skandynawii.
