ITD poinformowało o wypadku z udziałem samochodu ciężarowego, do którego doszło w piątek rano na autostradzie. Zaczęło się od tego, że czarny Land Rover wyprzedził samochód dostawczy należący do ITD i zjechał z powrotem na prawy pas. Kiedy jednak auto zaczęło zbliżać się do jadącej przed nim ciężarówki, kierowca nie wykonał już żadnego działania – nie próbował zmieniać pasa, ani nie hamował.
W ten sposób Land Rover najechał na tył rosyjskiej naczepy, odbił się od niej i wpadł na przydrożne barierki. Otworzyła się przy tym maska, a z silnika zaczął wydobywać ogień, podczas gdy kierowca pozostawał zakleszczony w kabinie. Wówczas do akcji wkroczyli funkcjonariusze ITD, którzy dzięki przypadkowym kierowcom zebrali aż 8 gaśnic i zdołali w ten sposób stłumić ogień. Następnie na miejsce przyjechali też strażacy, którzy wycięli rannego mężczyznę z wraku i przekazali służbom ratunkowym.
Na jednej z fotografii widać żółtego Peugeota Partnera z przedłużonym nadwoziem. To właśnie ten samochód należy do ITD, a jadący nim funkcjonariusze byli świadkami wypadku. Na boku widać napis „Nadzór techniczny GITD”, a wyposażenie jest tutaj podobne, jak w przypadku nieoznakowanych radiowozów.
Źródło zdjęć oraz filmu: GITD