W najbliższą niedzielę, 25 lutego, protest polskich rolników ma wkroczyć na zupełnie nowy etap. Rozpocznie się wówczas blokada jednego z najważniejszych odcinków w całej Europie Środkowo-Wschodniej, mianowicie dojazdu do polsko-niemieckiej granicy w Świecku.
Odpowiednie „zgromadzenie publiczne” zostało już zgłoszone i można je znaleźć w Biuletynie Informacji Publicznej z Gminy Słubice (pod tym linkiem). Planowany początek akcji to 25 lutego, godzina 13.00 (niedziela), planowane zakończenie to 20 marca, godzina 24.00 (środa), a odcinek objęty zgromadzeniem opisano w następujący sposób:
Węzeł drogowy trasa Słubice – Zielona Góra (droga nr 29) z trasą Poznań – Berlin (droga E-30) oraz droga od ww. węzła do przejścia granicznego Świecko w obu kierunkach – wszystkie pasy ruchu (E-30).
W praktyce oznacza to, że przez blisko miesiąc przejście graniczne w Świecku może być całkowicie lub częściowo nieprzejezdne. Nie będzie też dojazdu do pobliskiego urzędu celnego, całej grupy stacji benzynowych, popularnych parkingów dla ciężarówek, a nawet autoryzowanych, ciężarowych serwisów. Dla branży transportowej zapowiada to olbrzymie straty i utrudnienia.
Uwzględniając blokadę zarówno na granicy, jak i na węźle DK2 oraz DK29, ruch pojazdów powyżej 7,5 tony może być skazany na czasochłonny objazd przez Gubinek. Lżejsze ciężarówki (do 7,5 tony) przejadą ewentualnie przez Kostrzyn nad Odrą, a samochody na kategorię B (do 3,5 tony) będzie można skierować na Słubice, uprzednio korzystając z objazdu przez Rzepin.
Przyczyna protestu na granicy ma być taka sama, jak w przypadku innych rolniczych blokad. Mowa więc o napływie towarów rolnych z Ukrainy oraz ekologicznych wymaganiach z Brukseli.
Gubinek na mapie:
