Powyżej: policyjne nagranie z pościgu
Zupełnie przypadkowy kierowca ciężarówki ma za sobą nietypowe spotkanie z policją. Funkcjonariusze zatrzymali jego ciągnik na drodze, by w ten sposób zakończyć pościg za osobą poszukiwaną do odbycia kary więzienia.
Ta zaskakująca, a i też niebezpieczna sytuacja, rozegrała się w okolicach Wschowy, w województwie lubuskim. W minioną środę, jeszcze w granicach miasta, zauważono tam białe BMW, którego młody kierowca przypominał wyglądem osobę poszukiwaną. Policjanci podjęli wówczas próbę zatrzymania, a to prowadziło z kolei do długiego pościgu, który wiódł także poza miasto i zebrał większą ilość patroli.
Auto osobowe udało się zatrzymać dopiero w wyniku sprzyjającego ustawienia pojazdów na drodze. Jeden radiowóz podążał za ściganym, z naprzeciwka nadjechał drugi patrol, a tuż obok poruszały się też dwa samochody ciężarowe i na poboczu stało auto dostawcze. Funkcjonariusze wydali wówczas sygnał do zatrzymania drugiej z ciężarówek, co w połączeniu ze wspomnianym autem dostawczym całkowicie zablokowało drogę. Kierujący BMW po prostu musiał się zatrzymać, a chwilę później został aresztowany.
Jak się okazało, 21-letni mieszkaniec gminy Szlichtyngowa pod Wschową był poszukiwany do odbycia kary 11 miesięcy więzienia. Ponadto nie posiadał on uprawnień do kierowania, a jego samochód nie miał badań technicznych. Co więcej, niezatrzymanie się do kontroli może zwiększyć jego wyrok, w zakresie od 3 miesięcy do 5 lat, natomiast kierowanie bez uprawnień zwykle karane jest grzywną, w wysokości od 1,5 do 30 tys. złotych.
Policyjny komunikat nie wspomina o jakimkolwiek uszkodzeniu ciężarówki. Wszystko wskazuje więc na to, że zaraz po zakończeniu pościgu Renault Gamy T mogło spokojnie kontynuować trasę.