Przewoźnik i kierowca z Dakaru wpadł do silosu z gnojowicą – tragiczny wypadek przy pracy

Właściciel firmy transportowej, a jednocześnie kierowca i zawodnik rajdu Dakar zginął w tragicznym wypadku. Mężczyzna wpadł do zbiornika z gnojowicą, która była głównym ładunkiem transportowym przez jego firmę.

Ofiara to zaledwie 38-letni Ton van Genugten z Niderlandów (powyżej). Sześciokrotnie startował on w rajdzie Dakar, za kierownicami samochodów ciężarowych. Planował też start w nadchodzącej edycji, gdzie miał reprezentować słynny zespół Team De Rooy. Czekało więc na niego rajdowe Iveco Powerstar, uchodzące za głównego konkurenta rosyjskich Kamazów.

Poza sportem Van Genugten prowadził własną działalność transportową o nazwie TonTrans. Jego firma specjalizowała się w krajowym i międzynarodowym przewozie gnojowicy, użytkując zestawy z silosami, wywrotkami oraz naczepami o ruchomych podłogach. I właśnie przy jednym z takich zadań przewoźnik zginął w miniony czwartek.

W czasie prac na terenie firmy, 38-latek wpadł do silosu z gnojowicą. By go wydobyć, na miejsce natychmiast sprowadzono specjalistyczny zastęp straży pożarnej. Strażakom udało się wyciągnąć mężczyznę żywego, lecz chwilę później zmarł on w wyniku odniesionych obrażeń.