Przegląd zrobisz na jednej stacji w województwie i zapłacisz podwójnie – projekt kar dla zapominalskich

maz_stan_techniczny_1

Wraca pomysł wprowadzenia kar za nieterminowe stawienie się na przeglądzie technicznym. Rząd ma już projekt nowych przepisów, a w nim konieczność opłacania podwójnej stawki w przypadku przyjechania na badanie choćby o jeden dzień za późno. Zamiast więc płacić na przykład 126 złotych (stawka zaplanowana na rok 2018), będzie trzeba zapłacić aż ćwierć tysiąca.

Co więcej, na kwestiach pieniężnych plany się nie kończą. Przewidują one także wyznaczenie państwowych stacji dozoru technicznego, przewidzianych w ilości po jednej na województwo i przeprowadzających badania bardziej szczegółowo. Kto zapomni terminowo wykonać przegląd, ten będzie musiał udać się do właśnie takiej stacji, niezależnie od miejsca swojego zamieszkania. W wielu przypadkach może to oznaczać konieczność pokonania nawet 200 kilometrów w jedną stronę, oczywiście na lawecie.

Kiedy nowe przepisy mogą wejść w życie? Tego jeszcze nie określono. Wiadomo jednak, że państwowe stacje dozoru technicznego mają być gotowe na rok 2023, a wcześniej ich rolę mają pełnić wyznaczone placówki prywatne. Jednocześnie podkreśla się, że jeśli te szesnaście pierwszych stacji nie będzie wyrabiało się z pracą, rząd rozważy przygotowanie kolejnych punktów.