Poszerzone A4, bez zakazu wyprzedzania – obecny etap i kolejne kilka lat czekania

Zakaz wyprzedzania, bardzo groźne wypadki oraz ogromne natężenie ruchu – wszystko to sprawia, że autostrada A4 między Wrocławiem a Krzyżową jest pretendentem do miana najbardziej znienawidzonych dróg w kraju. Kiedy natomiast rozpocznie się długo obiecywana przebudowa, z trzema pasami ruchu w każdą stronę plus pasem awaryjnym? Na ten temat właśnie pojawiły się nowe informacje.

Jak donosi „Gazeta Wrocławska”, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad właśnie przygotowuje się do złożenia wniosków o wydanie DŚU, czyli „Decyzji o Środowiskowych Uwarunkowaniach”. Powinno to nastąpić w połowie 2023 roku, a więc już w ciągu najbliższych trzech miesięcy. DŚU potwierdzi też ostateczny wariant operacji, z rozszerzaniem obecnej autostrady lub też postawieniem jej zupełnie od nowa. Po tym będzie zaś można rozpisać przetargi na wykonawców, którzy ruszą do pracy w przyspieszonej formule „projektuj i buduj”.

Dobra wiadomość jest więc taka, że prace zmierzają do przodu. Mam też jednak złą wiadomość, mianowicie fakt, że uzyskanie wspominanego DŚU to dopiero jedna trzecia całego procesu budowlanego, wraz z przygotowaniami zwykle trwającego 8 lub 9 lat. W praktyce pozwala to więc zakładać, że trzypasmową autostradą A4 pojedziemy najszybciej pod koniec bieżącej dekady lub na początku lat 30-tych.

DŚU na oficjalnym harmonogramie inwestycji GDDKiA: